Streszczenia

Świtezianka - Adam Mickiewicz (streszczenie)



Świtezianka

Jest to historia miłości dwojga ludzi: tajemniczej dziewczyny, o której narrator nic nie wie, oraz młodego chłopca, będącego "strzelcem w tutejszym borze". Młody myśliwy spotyka się wieczorami nad brzegiem jeziora Świteź z piękną dziewczyną. Strzelec składa dziewczynie miłosne przysięgi, chce ją poślubić, bowiem pragnie związać się z nią na zawsze, uważa ją za pokrewną duszę. Gdy dziewczyna wyraża obawę co do stałości uczuć mężczyzn i trwałości ich deklaracji miłosnych ("Słowicze wdzięki w mężczyzny glosie, a w sercu lisie zamiary"), młodzieniec przysięga jej wierność, klnąc się na wszystkie świętości, a nawet "piekielne wzywał potęgi". Ostrzegając młodego strzelca przed złamaniem przysięgi, dziewczyna odchodzi, zostawiając go samego w lesie. Młodzieniec błąka się szukając ukochanej i w pewnym momencie spotyka piękną nimfę wodną wyłaniającą się z głębin jeziora. Nimfa, niezwykłej wprost urody i dziewiczej piękności, kusi strzelca, przyzywa go do siebie, namawia do miłosnych igraszek. Młodzieniec walczy z sobą, ale dość szybko ulega i rzuca się w wody jeziora, zapominając o złożonej niedawno przysiędze. Gdy jest już na środku jeziora, rozpoznaje w kobiecie swoją kochankę. Zdradzona dziewczyna wypomina mu wiarołomstwo i przepowiada karę. Kara, jaka spotka młodego strzelca za niewierność i złamanie przysięgi, musi być dotkliwa:

"Surowa ziemia ciało pochłonie,

Oczy twe żwirem zagasną.

A dusza przy tym świadomym drzewie

Niech lat doczeka tysiąca

Wieczne piekielne cierpiąc zarzewie

Nie ma czym zgasić gorąca"

Dusza młodzieńca zostaje zaklęta w drzewo, modrzew stojący nad brzegiem jeziora jęczący z żalu za utraconą miłością i szczęściem.

 

Ballada ta jest osnuta na ludowym podaniu o tym, że nocami na brzegach Świtezi ukazują się nimfy wodne zwane świteziankami. Główną myślą utworu jest przekonanie o nieuchronności kary, jaką muszą ponieść wszyscy, którzy łamią swe przysięgi, nie dotrzymują danego słowa:

"(...) kto przysięgę naruszy,

Ach biada jemu, za życia biada!

I biada jego złej duszy!".