Język polski

Twoje rozważania o wybranych bohaterach literackich XIX w. idących własną drogą



„Żyć życiem innym niż większość”. Twoje rozważania o wybranych bohaterach literackich XIX w. idących własną drogą Wiek XIX to czasy buntu młodych wobec ide-ologii starego pokolenia, przeciw schematom i konwenan-som. Czasy burzliwe, pełne emocji, namiętności, czasy, w których pojedynek czy samobójstwo z miłości lub rozcza-rowania światem nie było niczym niezwykłym. Nowe światopoglądy, założenia programowe i gatunki literackie dają obraz dwóch epok: romantyzmu i pozytywizmu. Powstałe w tych epokach dzieła literackie przedstawiają burzliwe, jak na te czasy przystało, losy bohaterów, kreują konkretną postać wybijającą się spośród innych. Romantyzm wykreował nowego bohatera: gwałtownego, uczuciowego indywidualistę, człowieka wyobcowanego, samotnego, zbuntowanego wobec świata i rozczarowanego jego ideałami. W romantyzmie losem bohaterów literackich pokierowała przede wszystkim miłość – jeden z najważniejszych ideałów. Z reguły była to miłość nieszczęśliwa i jako taka przypada w udziale bohaterowi romantycznemu. Może doprowadzić do szaleństwa, do samobójstwa, ale zawsze prowadzi do przeistoczenia: klęska miłości kończy pewien etap w życiu bohatera, a rozpoczyna nowy – bojownika o wolność narodu, idącego obraną przez siebie drogą. Taką miłość przeżył Gustaw z III cz. „Dzia-dów”, Kordian czy Jacek Soplica. Gustaw z nieszczęśliwego kochanka zmienia się w poetę Konrada, który chce wstrząsnąć sumieniem narodu, powołać go do walki. Ujawnia się tu jego gorący patriotyzm i miłość do ludzi. Zbuntowany poeta w swoich marzeniach i żądaniach kreuje się na współczesnego Prometeusza. Kocha cały naród, chce go dźwignąć, uszczęśliwić, jednak uzbrojo-ny jedynie w uczucie i dar poetyzowania nie ma wystarcza-jącej mocy i pomysłu na zrealizowanie swego zamiaru. Toteż Konrad stał się narodowym cierpiętnikiem. „Teraz duszą jam w moją ojczyznę wcielony, Ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno Nazywam się Milijon – bo za miliony Kocham i cierpię katusze”. Podobnie dzieje się z Kordianem, bohaterem dramatu J. Słowackiego, który w wyniku nieszczęśliwej, romantycznej miłości przelewa swoje uczucie na ojczyznę i ludzi. Wszelkie rozczarowania, jakich doznał w życiu budzą w Kordianie bunt przeciwko otaczającemu go światu, a bunt wyzwala w nim myśl o rewolucyjnej walce przeciwko temu wszystkiemu, co w obecnej rzeczywistości krępowało wolność jednostek i narodów. Scena na Mont Blanc jest momentem zwrotnym w życiu bohatera. Odnajduje jedyny i godny cel w życiu. Postanawia zostać „Winkelriedem narodów” – człowiekiem poświęcającym życie za rodaków. „Jam jest posąg człowieka na posągu świata”. Próbuje zorganizować zamach na cara Mikołaja I. Jednak zmuszony jest zdać się jedynie na własne siły i możliwości przy realizacji zamierzonego celu. Okazuje się jednak, że nie potrafi sprostać wybranej idei, nie potrafi „odrzucić” swojej wrażliwej psychiki i wyobraźni. To one stają mu na drodze do komnaty cara jako Strach i Imaginacja. Bohater w gąszczu psychicznych rozterek gubi swój cel i mdleje przed sypialnią cara. Tym gestem decyduje o negatywnej ocenie postawy romantycznego bojownika, pozwalającej jedynie na trwanie w świecie marzeń i ułudy, a nie realizowanie w sposób czynny swoich celów. Jacek Soplica z epopei pt. „Pan Tadeusz” A. Mickiewicza stanowi nowy typ bohatera romantycznego, oddanego służbie patriotycznej. Nie jest on jednak wielkim indywidu-alistą, lecz skromnym, cichym działaczem konspiracji politycznej. Jako ksiądz Robak organizuje i przygotowuje społeczeństwo do zbrojnego wystąpienia przeciw zaborcy. Osoba Jacka Soplicy jest doskonałym przykładem człowie-ka, któremu zależy na dobru całego narodu. Przywdziewając habit ukrywa swoją osobę, jest bojownikiem o dobro kraju, staje się patriotą. Jego postawa w takiej sytuacji zasługuje na miano człowieka czynu. Jest postacią dynamiczną, zmie-niającą się w miarę rozwoju akcji. Niewątpliwie charakterystyczną dla epoki romantyzmu jest postać Konrada Wallenroda z powieści poetyckiej Adama Mickiewicza. Bohater jako dziecko został uprowadzony przez krzyżaków z ojczyzny i wychowany według zakon-nych reguł. Prawdziwy patriotyzm wpaja w niego dopiero starzec Halban. To on go wychowuje, kształtuje uczucie nienawiści do wroga, przekonuje o konieczności dokonania zemsty na najeźdźcy. Bohater podszywając się pod postać sławnego Konrada Wallenroda został wybrany Wielkim Mistrzem Zakonu. Dzięki przeprowadzonej polityce zakonu doprowadził go do upadku, a tym samym wyzwolił ojczyznę od wroga. Wkrótce jednak popełnia samobójstwo wypijając kielich z trucizną. Umknął w ten sposób przed świadomo-ścią życia jako osoba przegrana, skazana na rozpamiętywa-nie swojej decyzji i konsekwencji z nią związanych. Postać Konrada Wallenroda przedstawia sposób walki z silniejszym wrogiem, walki podstępem. Jest to także postać, której życie zostało zdeterminowane przez uczucie. Walczyły w nim idee miłości do żony i do ojczyzny. Obojętnie którą wartość w życiu by wybrał – nigdy nie odczułby radości i satysfak-cji. Wallenrod to bohater spontaniczny i niepohamowany w swoich działaniach – kochał wytrwale, tak ojczyznę, jak i żonę, nienawidził i pałał żądzą zemsty. Z racji wyrzutów sumienia został samotnikiem, walczącym w pojedynkę z wrogiem, bez nadziei na jakąkolwiek pomoc. „Jestem samotny! Pod niebem i w niebie nie mam nikomu, nigdzie nic powiedzieć.” W drugiej epoce literackiej XIX wieku – pozy-tywizmie – ideę walki zastąpiła idea pracy. Marzenia i uniesienia – rozsądek i materializm. Pozytywizm budził zaufanie do nauki opartej na doświadczeniu i rozumie. Oceniał ludzi nie według urodzenia, majątku, lecz według zasług i pracy. Odrzucając zdecydowanie romantyczną postawę wobec świata i zwalczając romantyków pozytywi-ści wyrażali jednocześnie wielki podziw dla wielkich bohaterów romantycznych, odczuwali wobec nich kompleks niższości. Także wielkie postacie naszej literatury pozytywi-stycznej jak Stanisław Wokulski zostali ukształtowani na wzór romantyczny. Stanisław Wokulski to typowy pozyty-wista, któremu przytrafiła się miłość romantyczna. W młodości dał się ponieść ideałom „pracy u podstaw” i „pracy organicznej”, brał udział w powstaniu styczniowym, został zesłany na Syberię. Po powrocie do kraju ożenił się i został kupcem. Po śmierci żony miał wzniosłe plany poprawy bytu ludzkości, jednak spadło na niego potężne, niszczące uczucie - nieodwzajemniona miłość do arysto-kratki Izabeli Łęckiej. Próba zwrócenia na siebie uwagi wybranki nie powiodła się, co doprowadziło go do samobój-czych zamiarów, bowiem zdrada własnych wartości była zbyt przygniatająca. Wokulski jest niewątpliwie postacią o niezwykle silnym charakterze i bogatej osobowości. Krytycznie spoglądał na świat arystokracji, ale ze względu na Izabelę zależało mu, aby się do tego świata zbliżyć. Nie dał się podporządkować – „żelazny człowiek”. Ma poczucie własnej wartości: „Wszyscy oryginalni, ale ten oryginalniej-szy od innych”. Wokulski jest bohaterem na pograniczu dwóch wykluczających się światów. Fascynacja nauką, postępem, techniką, chęć poszerzania swojej wiedzy, a nade wszystko niezwykła pracowitość to cechy typowe dla pozytywisty. Przez doktora Szumana nazwany został „Człowiekiem czynu, który co mu przyszło do głowy, czy do serca wykonywał natychmiast”. W wieku XIX mamy do czynienia z bohaterami romantycznymi i pozytywistami. Zarówno jedni jak i drudzy zostali wykreowani przez autorów na kształt cech charakte-rystycznych dla obu epok. Toteż bohaterami utworów stali się zbuntowani, uczuciowi, namiętni i zarazem bezsilni w swym działaniu romantycy, jak również pracowici, sumienni i wytrwali pozytywiści ze skłonnością do gwałtownych uczuć. Każdy z przedstawionych bohaterów to wybitna, indywidualna jednostka, dla której życie stawia coraz to nowe przeszkody do pokonania. Każda z postaci idzie własną, wyznaczoną mu przez los drogą. Żyje życiem innym niż większość.