A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined index: nazwa

Filename: controllers/podstrona_c.php

Line Number: 216

Cała wielka literatura opowiada o moralności - twierdził angielski (...) - Uczniak.COM - ściągi i wypracowania

Cała wielka literatura opowiada o moralności - twierdził angielski pisarz David Lawrence.



Cała literatura świata przepełniona jest moralnością. Czy można zgodzić się z angielskim pisarzem Lawrencem? Z pewnością tak. Jednak chcąc to udowodnić, należy już na początku zadać sobie pytanie: co to takiego jest moralność? Moralność jest to jedna z form świadomości społecznej, która wynika z określonych zasad, ocen i norm, dominujących w danej epoce i środowisku. Jest to również zakres poglądów i zachowań uważanych w danej epoce za dobre lub złe! Często główny bohater dokonuje wyboru moralnego. Musi wybrać drogę swojego postępowania, która okazuje się wyborem między dobrem, a złem. Z wyborem moralnym mamy do czynienia już w „Antygonie” Sofoklesa, gdzie Antygona decyduje o pochowaniu swojego brata wbrew woli swojego władcy. Miłość braterska znaczy dla niej samej o wiele więcej, aniżeli rozkaz. Dokonując wyboru, jest świadoma tego, że za złamanie prawa, stanowionego przez Kreona, może sama zginąć. Główna bohaterka popada w nierozwiązywalny konflikt między prawem boskim, a prawem stanowionym przez człowieka. Popada ona w konflikt, gdzie każde rozwiązanie, każdy jej krok, doprowadzi ją do nieuchronnej klęski. Z wyborami moralnymi mamy do czynienia prawie w każdej epoce, począwszy od antyku, po powieści w Młodej Polsce. W średniowieczu nastąpiły bardzo ważne przemiany ustrojowe, co w dużym stopniu wpływa na rozwój literatury światowej. Wiodące miejsce zajmuje rycerstwo oraz duchowieństwo, które z czasem przeistacza się w hierarchię i pozycję społeczną. Pojawiają się wątki miłosne, a na plan pierwszy wysuwa się nie konkretny czyn, ale motyw. W twórczości tej zauważa się psychologiczne uzasadnienia takiego, a nie innego działania bohatera. „Dzieje Tristana i Izoldy”, to utwór opowiadający o nieszczęśliwej, a nawet tragicznej miłości. Pomyłkowo wypity napój miłosny połączył ich serca na zawsze wieczną miłością. Jednak Izolda zostaje żoną króla Marka, pana i władcy. Miłość okazuje się uczuciem mocniejszym od nich samych, od zdrowego rozsądku, silniejszym od wszelkich przeszkód i niebezpieczeństw., Izolda, kierując się silną i czystą miłością do Tristana, wybiera zło konieczne dla niej samej. Bezustannie ryzykuje własnym życiem i posuwa się do kłamstwa względem prawowitego małżonka. Historia pary kochanków stała się częstym motywem wielu utworów literackich wszystkich epok. Do dzisiaj prozaicy i poeci bezustannie nawiązują do tej tragicznej legendy. Wybory związane z miłością, zawsze są zmotywowane czystym i pięknym uczuciem, podobnie jak dziej Tristana i Izoldy, kończą się śmiercią obojga kochanków. Duże znaczenie dla literatury polskiej ma również Jan Kochanowski. Poeta trenów, fraszek czy też dramatu „Odprawa posłów greckich”. Utwór ten jest alegorią szesnastowiecznej Rzeczypospolitej, ogarniętej kryzysem, osłabionej wewnętrznymi sporami i powoli kurczącej się w swych granicach. Akcja utworu rozgrywa się w Troi, dokąd przybywają posłowie greccy po porwaną przez Aleksandra Helenę. Aleksander jest bohaterem negatywnym, wręcz egoistycznym, kierujący się w życiu własnymi pobudkami. Posuwa się do szantażu i przekupstwa. Zebrani posłowie debatują nad sprawą Heleny, jednak wynik obrad jest już z góry przesądzony. Posłowie przekupieni przez Parysa, nie zabierają głosu. W utworze tym dominuje prywata i materialistyczny pogląd na świat. Parys i posłowie nie zdają sobie sprawy z następstw ich oszustwa i wybierają pieniądz. Dla nich władza i pieniądze są ważniejsze. Nie liczą się z nikim, nawet z własnym sumieniem. Z fałszem, obłudą oraz fanatyzmem religijnym mamy do czynienia w epoce baroku. Molier w „Świętoszku” zaatakował taką właśnie postawę. Komedię Moliera odczytać można jako ostrzeżenie przed fałszywymi przyjaciółmi, którzy oszustwem i obłudą zyskują sobie nasze zaufanie i względy, a pragną nas jedynie wykorzystać i zniszczyć. Życie człowieka to ciągła walka z samym sobą. Często stawiani przed koniecznością dokonania wyboru, nie potrafimy wybrać między jednym, a drugim. Nasze wahanie powodowane jest tym, że zastanawiamy się nad skutkami naszego postępowania. Zadajemy sobie wówczas pytania: „I co dalej, jak postąpić?”. Są to pytania, na które nie potrafimy znaleźć odpowiedzi. Z podobnym problemem borykają się bohaterowie epoki romantyzmu. Zagubiona jednostka, nie potrafiąca odnaleźć się w otoczeniu, często uwikłana w problem moralny, doprowadza się do samozagłady. Rezygnuje z własnego życia i miłości dla dobra narodu. Motywowana do działania wysokimi patriotycznymi pobudkami, gotowa jest dla ojczyzny poświęcić dobro osobiste, a nawet szczęście ukochanej osoby. Jest to typ bohatera rozdartego pomiędzy ojczyzną, a rodziną. Wybiera dobro ojczyzny, ponieważ nie potrafi znaleźć szczęścia rodzinnego w zniewolonym kraju („szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie”). Dodatkowym obciążeniem dla bohatera jest konieczność sprzeniewierzenia się etyce rycerskiej, a w konsekwencji zbrukanie własnego honoru. Efekt takiego działania jest tragiczny: bohater unieszczęśliwia ukochaną, np.: Konrad Wallenrod, przez którego zostaje ona pustelniczką, a sam niszczy siebie. Odtąd bohater nękany jest wyrzutami sumienia, dąży do tragicznego finału, czyli do samobójczej śmierci, która będzie ostatnią rozpaczliwą próbą zachowania twarzy i obrony honoru rycerza średniowiecznego. Podobne przeżycia związane są z Kordianem. Jest to historia dojrzewania psychologicznego i politycznego młodego człowieka, bohatera tytułowego. Kordian, „człowiek serca”, nie potrafiący odnaleźć się w otaczającym świecie, ukazany jest jako 15-letni, wrażliwy chłopiec doprowadzający się do próby samobójczej. Zawiedziona miłość, sentymentalna „choroba wieku”, brak umiejętności znalezienia celu w życiu, prowadzą do zguby bohatera. Jest to konfrontacja młodzieńczych ideałów z rzeczywistością i utratą złudzeń. W swojej podróży przekonuje się o władzy pieniądza, o istnieniu prawdziwej miłości, o losie Polaków i obojętności Ojca Świętego. Na szczycie Mont Blanch dokonuje się w nim ostateczna przemiana. Dokonuje on wyboru i odnajduje swój cel w życiu. Rezygnuje z własnego dobra i walczy o wolność i niepodległość narodu. Kordian stara się wcielić w życie idee, jednak bez rezultatu. Jako jednostka osamotniona, skazany jest na klęskę. Jest niedojrzały politycznie i słaby psychicznie (gdy ma zamordować cara, zostaje pokonany przez strach). Bohaterowie romantycznie dokonywali trudnych wyborów moralnych, najczęściej wybór ich dotyczył ojczyzny. Poświęcali się dla dobra narodu, rezygnując z własnego, prywatnego życia. Wybór był trudny i niejednokrotnie prowadził ich do klęski. Jednak moralność nie była ukazywana tyko i wyłącznie w powieściach. Dobrym tego przykładem w epoce pozytywizmu jest np. Maria Konopnicka, czy Bolesław Prus, którzy kwestię moralności poruszali w nowelach. W noweli „Miłosierdzie gminy” Maria Konopnicka porusza problematykę moralno-obyczajową. Nawiązuje do jednego z haseł pozytywizmu, postulatu filantropizmu, ale ukazuje negatywne skutki nadużycia tej pięknej idei, polegającej na bezinteresownym niesieniu pomocy ludziom biednym. Konopnicka pisze o swoistej „opiece”, jaką nad zniedołężniałymi starcami roztoczyła jedna z gmin w Szwajcarii. Praktykuje się tam zwyczaj oddawania ludzi starych i niedołężnych do domów co bogatszych gospodarzy na drodze... licytacji. Bohater noweli, stary Kuntz Wunderli, jest właśnie licytowany. Do tej haniebnej sytuacji dopuszcza jego własny syn, któremu szkoda na zniedołężniałego ojca pieniędzy. W końcu Kuntz zostaje wzięty przez bezwzględnego mleczarza Probsta i zaprzężony do wózka mleczarskiego, tuż obok psa. Konopnicka przestrzega przed źle pojętą, fałszywą filantropią, wskazuje też na niszczącą siłę pieniądza, który sprawia, że ludzie zaczynają zachowywać się jak bezwzględne potwory. W noweli „Nasza szkapa” Konopnicka ukazuje koszmar rodziny ubogich plebejuszy. Odwołuje się ona do motywu ukazania niesprawiedliwości społecznej poprzez krzywdę dziecka, istoty słabej i łatwej do skrzywdzenia. Trójka chłopców musi codziennie oglądać agonię własnej matki, przeżywa też rozstanie z ukochanym koniem, który musi zostać sprzedany, aby chorej na suchoty kobiecie można było kupić lekarstwa. Poświęcenie „szkapy” nie zdaje się a nie, matka umiera, a chłopcy stają się otępiałymi, niewrażliwymi na ból kalekami moralnymi, zbyt ciężko doświadczonymi przez niesprawiedliwy los w zbyt młodym wieku. Z kolei „Kamizelka” Bolesława Prusa jest wzorcowym przykładem noweli właściwej. Przewodnim motywem jest tytułowa kamizelka. Stanowi ona protest dla narratora do retrospektywnego spojrzenia na dzieje poprzedniego właściciela kamizelki i jego żony. Nowela staje się w ten sposób historią miłości dwojga ludzi. Młode, przeciętne małżeństwo żyje w szczęściu do momentu, kiedy mąż zapada na galopujące suchoty i umiera. Kamizelka staje się wtedy symbolem wielkiego poświęcenia małżonków, wzajemnego oszukiwania się, które miało na celu uspokojenie ukochanej osoby. Utwór kończy metaforyczna pointa, będąca wyrazem nadziei na istnienie gdzieś na świecie prawdziwej, szczerej i bezinteresownej miłości. Bohaterowie epoki Młodej Polski również dokonywali wyboru moralnego. Przykładem może być doktor Judym. Jest to człowiek, który podejmuje walkę z otaczającym go złem i niesprawiedliwością społeczną. Temu celowi poświęca całe swoje życie, całego siebie. Poświęcenie to jest tragiczne w skutkach. Judym traci możliwość zrobienia kariery, odrzucenia miłości Joasi, rezygnuje z możliwości osiągnięcia stabilizacji życiowej. Rozpatrując postać Judyma w kategoriach etyczno-moralnych jest on postacią piękną. Człowiek kierujący się w swoim życiu szlachetnymi pobudkami. Ocala on świat własnych wartości i ideałów, chociaż jak bohater romantyczny – ponosi klęskę. Pozostaje sobie wierny do końca. W „Moralności pani Dulskiej” ogromne znaczenie ma siła i związane z nią prawo silniejszego (Dulska, jako najsilniejsza, terroryzuje domowników: mężowi wydziela cygara i kieszonkowe na kawę). Prawo silniejszego przejawia się także w decyzji o wyrzuceniu z domu lokatorki, która próbowała popełnić samobójstwo. Ta biedna i słaba kobieta musi odejść, a nagannie prowadząca się „kokota” może sobie spokojnie mieszkać, bo płaci wysoki czynsz. Gabriela Zapolska przeprowadziła w swojej sztuce prawdziwą rozprawę z zakłamanym środowiskiem drobnomieszczańskim, ukazuje jego deformacje i skrzywienia moralne. Negatywnym przykładem, antywzorem, jest tu oczywiście tytułowa bohaterka, będąca uosobieniem wszystkiego, co może kojarzyć się z negatywnym obrazem filistra i kołtuna. Dulska jest osobą rozlazłą, niedbałą, niezwykle skąpą, ma tzw. Podwójną moralność. Nieważne, że można swym postępowaniem skrzywdzić drugiego człowieka, ważne tylko, by żaden skandal nie wyszedł poza mieszkanie: „Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o ich nie wiedział”. W każdym okresie rozwoju literatury twórcy inspirowani są obserwacjami rzeczywistości: procesów społecznych, politycznych, przemian w systemie wartości etycznych i estetycznych, a nade wszystko tzw. duchem czasu, najbardziej zwięźle wyrażonym przez naukę. Jak już dobrze wiadomo, nośnikiem nowych idei i nowych wymogów ogółu świata jest filozofia. Inspiracja treściami filozoficznymi prozy nigdy nie byłą tak wyrazista, jak właśnie w okresie XX-lecia międzywojennego. Zenon Ziembiewicz pochodzi z ubogiej szlacheckiej rodziny. Wyrastał w atmosferze kultu ich szlacheckiego pochodzenia oraz w zakłamaniu moralnym, które zauważał i którego nie akceptował. Młody Zenon buntował się przeciwko temu i gardził podwójną moralnością rodziców. Był chłopcem wrażliwym i ambitnym. Jednak jego życiowe ideały i zasady, jakim chciał hołdować, okazały się przeszkodą w dalszych kolejach losu. Rodzice nie mogli mu zapewnić materialnych środków na kontynuację rozpoczętych studiów w Paryżu. Zenon zmuszony był więc na pierwsze ustępstwo w życiu, kompromis, rezygnację ze swoich poglądów za możliwość ukończenia studiów. Tylko ten jeden kompromis okazał się trudnym krokiem, dalsze ustępstwa stały się już łatwiejsze. Ziembiewicz zachowuje się jak młokos, który nie chce widzieć konsekwencji swego postępowania i nie zauważa, że za cenę swojej przyjemności zepchnął innego człowieka z drogi. Dla zakochanej w nim Justyny jego zachowanie się po wiadomości o ciąży jest ciosem. Zenon chce uniknąć problemu natury moralnej, a także kłopotów zakłócających jego karierę i życie rodzinne. Daje więc kochance pieniądze, choć nie określa ich przeznaczenia. Uważa, że Justyna sama zechce się pozbawić „kłopotu” i podejmie decyzję. Zrzuca ciężar konsekwencji na żonę, która jednak nie opuszcza go i choć cierpi, stara się naprawić wyrządzone przez męża zło. Podczas jednej z rozmów z mężem Elżbieta stwierdza, że w życiu są pewne niewidzialne granice, których jednak przekroczyć nie wolno, gdyż wtedy przestaje się być człowiekiem: „Chodzi o to, że musi coś przecież istnieć! Jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą”. Ziembiewicz przekroczył taką granicę, granicę zwykłej ludzkiej uczciwości wobec drugiego człowieka, granicę etyczną. Skrzywdził swym egoistycznym i bezmyślnym postępowaniem dwie kochające go kobiety, zniszczył ich życie oraz własne. Daleko odszedł od zasad wyznaczonych w młodości. Życie złamało go, zmusiło do rezygnacji z ideałów, nie potrafił przeciwstawić się problemom, jakie przyniosło mu życie, będąc jednocześnie w zgodzie ze swymi poglądami. Pierwszy kompromis okazał się drogą ku dalszym, coraz poważniejszym, zatracał siebie w zakłamaniu i obłudzie wobec innych, a nawet wobec siebie samego. Uważał siebie kiedyś za uczciwego człowieka, tymczasem: „jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim jak miejsce, w którym się jest”. Podsumowując powyższe argumenty uważam, iż trafnym jest stwierdzenie Lawrenca, że cała wielka literatura świata przepełniona jest moralnością. Jest to temat uniwersalny i ponadczasowy. Dlatego pisarze wszystkich epok, poczynając od antyku po czasy nam współczesne, poruszają go w swoich utworach. Uważam, że kierując się w życiu sercem i rozumem, można pokonać wszystkie bariery i przeciwności losu, „(...) jeśli jednak serce jest puste, rozum nie ma żadnego znaczenia”. prace autoryzowano lub edytowano: 29.09.2003 o: 22:36:47