Romantyzm

Czy twoim zdaniem walenrodyzm jest obecny we współczesnym świecie? Moje refleksje po przeczytaniu „Konrada Wallenroda”



Czy twoim zdaniem walenrodyzm jest obecny we współczesnym świecie? Moje refleksje po przeczytaniu „Konrada Wallenroda” Trudno jest ocenić obecność we współczesnym świecie postaw walenrodyzmu. Jednak by to zrobić należy najpierw zdefiniować tę oto postawę. Jest to sylwetka typowego bohatera romantycznego zaczerpnięta z powieści poetyckiej A. Mickiewicza „Konrad Wallenrod” charakteryzująca się tym, iż bohater oprócz tego, że posiada typowe dla romantyka cechy, działa jeszcze drogą podstępu i zdrady, ale dla wyższych wartości, dla dobra ogółu, ojczyzny (nie dla celów osobistych) i to działanie tzw. fałszywej maski staje się przyczyną jego konfliktu wewnętrznego i prowadzi do jego klęski. Konrad to postać budząca duże kontrowersje, musiał w swoim życiu wybierać między lojalnością wobec ufających mu towarzyszy a miłością do ojczyzny, między rycerskim honorem a skuteczną pomocą ojczystemu krajowi. Konrad jest absolutnie i wyłącznie poświęcony dla dobra ojczyzny. Jest zdolny do rezygnacji z własnego szczęścia, poświęcenia swojej godności, honoru. Jest w stanie zaprzeć się wszystkiego, w co wierzy w imię ideału wolności, niepodległości kraju. Cechuje go wielki upór, odwaga i skłonność do ryzyka. Wyrasta on w świadomości konieczności ratowania kraju, świadomość ta staje się powodem przywdziania „maski”, wcielenia się w rolę kogoś, kim nie jest. Wymaga to od niego wejścia do obozu wroga i zdobycie jego zaufania. Konrad musi dokonać wyboru, szczęście osobiste, czy szczęście ojczyzny. Musi być gotowy na utratę honoru za cenę zniszczenia wroga i na śmierć ze świadomością, że choć udało się ocalić ojczyznę, zniszczyło się przy tym szczęście własne i ukochanych sobie ludzi. Właśnie takie cechy jak wrażliwość, bunt, silny indywidualizm, oderwanie od rzeczywistości, wyjątkowość, szaleńcza odwaga i patriotyzm, tragiczna miłość, pogoń za ideałami, poświęcenie własnego prywatnego szczęścia, dla wyższych idei oraz stosowanie ostatecznych rozwiązań cechują bohatera walenrodycznego i takie też refleksje nasuwają mi się po przeczytaniu „Konrada Wallenroda”. Jednak czy tak postawa występuje we współczesnym świecie? Sądzę, że tak i to dość często, choć sama spotkałam się jedynie z jednym konkretnym przypadkiem. Mimo to jest wielu ludzi poświęcających się dla dobra jakiś wyższych wartości. Własnym kosztem ratują innych, pomagają i ambitnie walczą o dobro wielu mieszkańców całego świata. Przykładem takiej postawy mogą być ludzie kierujący przeróżnymi organizacjami (charytatywnymi, w ochronie życia, przyrody, pewnych ideałów, poglądów), którzy w imię dobra innych często „walczą” bądź to z prawem, bądź to z innymi ludźmi a nawet z samymi sobą. Poświęcają własne szczęście, rodziny, by móc pomagać innym. Często ich praca zostaje niedoceniona, „wyśmiana”, a wręcz krytykowana i niszczona przez innych, mimo to oni nie poddają się, idą pod prąd i trwają przy swoich ideach. Innym przykładem współczesnego walenrodyzmu są ludzie, którzy mają władzę, często zmuszani są do podejmowania decyzji kontrowersyjnych. Muszą posiadać umiejętność dokonywania wyborów. Natrafiają bowiem na dylematy, w których bez względu na wybór rozwiązania złamią jakąś zasadę postępowania. Czasami władca podejmuje krok słuszny, jeśli chodzi o dobro państwa, ale sprzeczny z jego zasadami moralnymi czy przekonaniami religijnymi. Bycie zatem władcą oznacza często robienie rzeczy wbrew własnemu sumieniu, sobie, jednak dla dobra ogółu. Także ludzie pracujący w Straży Pożarnej czy Policji przejawiają cechy podobne do sylwetki Wallenroda. Świadomi są odpowiedzialności i niebezpieczeństwa swojej pracy. Często narażają swoje życie, poświęcają się, (mimo iż wielu z nich ma rodziny, szczęśliwe życie) dla ratowania innych ludzi. W służbie pomocy bliźniemu zapominają o sobie. Niektórzy z nich często muszą złamać jakaś zasadę, wbrew woli dowódców, zdają się na właśnie przeczucie i często bardzo ryzykując podejmują się trudnych akcji dla ratowania życia. Wzorem takiej postawy, z którą ja się spotkałam, nie osobiście, co prawda, ale oglądając reportaż dokumentalny w telewizji, jest dokonanie pewniej kobiety. Autentycznie byłam nim zszokowana i bardzo poruszona. Matka, która miała ciężko chore dziecko i potrzebowała jak najszybciej pieniędzy na jego operację, mimo podejmowania różnych prób zdobycia ich, w tak krótkim czasie, w jakim były one potrzebne nie mogła ich uzyskać. Została, więc zupełnie wbrew swojej woli, swemu sumieniu, jednak dla wyższego celu, jakim było ratowanie dziecka…prostytutką. Kobieta opowiadała jak to w jej głowie tłukło się tysiące myśli, sprzecznych z jej zasadami, z jej „honorem”, i jedna piekąca najbardziej…choroba synka. Tylko i wyłącznie dla ratowania jego życia postanowiła poświęcić się łamiąc swoje zasady. Zdobycie tak potrzebnych jej pieniędzy w taki sposób wiele ją kosztowało, wiele poświęceń, sił i miłości…bezgranicznej miłości do dziecka. Uważam, iż te przykłady doskonale obrazują obecność walenrodyzmu we współczesnym świecie, postawy działania często wbrew sobie a jednak dla zdobycia celu i osiągnięcia szczytu własnych idei. editing by apimonika on 08.09.2004