Romantyzm

Korzenie romantyzmu



Na początku chciałbym przedstawić znaczenie słowa romantyzm oraz skąd ono pochodzi. Romantyzm – nazwa ta wywodzi się z języka francuskiego od słowa „romantisme”, która pochodzi od łacińskiego „romanticus”, co oznacza niezwykły lub „romanus” – czyli romański. Romantyzm ma swe korzenie już w II połowie XVIII wieku, co nazywamy preromantyzmem. Jest to widoczne w literaturze angielskiej, francuskiej, a głównie w niemieckiej. Świadczą o tym utwory Jana Gotfryda Herdera, Jana Wolfganga Goethego, Fryderyka Schillera. Romantyzm rozpoczął się się w końcu XVIII w. i trwał do połowy wieku XIX. Rozwijał się pod wpływem dążeń niepodległościowych oraz rewolucji społecznych zapoczątkowanych przez Francję w roku 1789. Duży wpływ na epokę romantyzmu wywarła filozofia niemiecka nazywana idealizmem, a reprezentowana przez Fuchtego, Schellinga i Hegla. Zakładali oni, że idee są ważniejsze od rzeczy realnych, a spośród wartości najwyżej cenili sztukę, wolność i czyn. Ponadto duże znaczenie przywiązywali do uczucia. Dominacja romantyzmu w Europie przypada na okres pomiędzy Wielką Rewolucją Francuską, a Wiosną Ludów. Przyjmuje się, że datą rozpoczęcia romantyzmu w Polsce jest rok 1822,w którym to wydano I tom poezji Adama Mickiewicza, a kończy się na powstaniu styczniowym w 1863 roku. Gdy do głosu doszli ludzie rozumni szałem, narodził się romantyzm, który był epoką buntu. Młodzi romantycy nie akceptowali dotychczasowego ładu, buntowali się przeciw feudalnemu porządkowi, niewoli politycznej, racjonalizmowi, klasycyzmowi, a nawet dotychczasowej modzie. Walczą oni o wolność Waszą i naszą, występują w obronie uciśnionych, odrzucają sztywne reguły twórczości i zdejmują z głów peruki, a świat zaludniają dodatkowo duchami i zjawami. Głos rozumu zagłuszają głosem serca, uczą się od prostego ludu jak poznać świat uczuciem i wiarą. Romantycy fascynowali się tajemniczym Wschodem oraz zagadkową epoką średniowiecza. Bohater romantyczny fascynuje swą wyjątkowością, głębią przeżywanych uczuć, tragiczną samotnością. Nie pogodzony ze światem, ponosi klęskę, często ginie - czasem szalony, czasem opętany przez diabła Najtrudniejsze czasy wymagały od literatury, by stanąwszy na czele narodu, jak na przywódcę przystało, porwała za sobą serca, opanowała umysły i powiodła naród ku wolności i sławie. Miała więc literatura zagrzewać do walki, głosić hasła wolnościowe i wyrażać sprzeciw zniewolonego narodu, ale także wskazywać odpowiednią drogę, drogę zorganizowanego działania, a nie bezrozumnego buntu. Szczególnie w epoce romantyzmu, kiedy to Polski nie było na mapach Europy, w literaturze znalazły oddźwięk wolnościowe hasła i treści patriotyczne. Dla spotęgowania efektu, nadania głoszonym postulatom wyrazistości, odwoływano się często do polskiej tradycji. Represje po powstaniu i liczne emigracje w Polsce przyczyniły się jeszcze bardziej do powstawania dzieł, które oprócz tematyki romantyzmu miały także akcent patriotyczny. Tak więc wielu wybitnych, polskich poetów przelewało na papier swoje obserwacje naszego kraju lub opisywało tęsknotę za nim przebywając na emigracji. Oczywiście ich utwory posiadały wewnętrzną mądrość lub morał. I tak powstały liczne dzieła literackie, które do dziś są podziwiane nie tylko przez zawodowych krytyków. Każdy utwór posiada swojego bohatera. Łatwo zauważalnym faktem jest to, że w dziełach poetów przebywających na emigracji u bohatera tego przeważa patriotyzm i poświęcenie dla ojczyzny, a w dziełach poetów żyjących w kraju jest on typowym romantykiem, który nie widzi nic poza miłością. Po roku 1831 literatura rzeczywiście zaczęła przewodzić narodowi. Kreowała jego świadomość, kształtowała duszę. Stała się w owym czasie siłą polityczną. Odwołując się do świetności narodowej tradycji, literatura tworzyła narodowe mity. Należą do nich zarówno mit bohatera patrioty, przywódcy społeczeństwa - szlachty, a także mity dotyczące sposobu walki o niepodległość. W dobie romantyzmu mity narodowe tworzone były głównie przez dwóch poetów: Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Wart wspomnieć , że Słowacki, polemizując z Mickiewiczem w swoich utworach, dopuszczał się w pewnym sensie niszczenia pewnych narodowych mitów tworzonych przez wieszcza. Pierwszym z mitów był mesjanizm romantyczny, przypisujący narodowi polskiemu szczególną rolę, specjalne posłannictwo. Rozwinął się on po klęsce powstania listopadowego i był niejako próbą tłumaczenia poniesionych ofiar, jako niezbędnego warunku do wypełnienia przez polski naród swej szczególnej misji. Misja owa polegać miała na wyzwoleniu i uszczęśliwieniu wszystkich ludów Europy, przy czym nie dzięki walce zbrojnej, ale drogą cierpień i męczeństwa, które miały zagwarantować odkupienie. Była to swego rodzaju optymistyczna interpretacja bolesnej sytuacji narodu i swoisty sposób pokrzepienia serc. W III części Dziadów widzimy Polskę jako ukrzyżowanego Chrystusa narodów. Właśnie tej koncepcji przeciwstawił się w Kordianie Juliusz Słowacki, wykazując absurdalność hasła Polska Winkelriedem narodów. Różnica polegała również na tym, że winkelriedyzm postulował walkę zbrojną, aktywną działalność, a nie bierną postawę męczeństwa i zgody na cierpienie. Pod koniec XIX wieku wśród narodu polskiego panowały odwieczne przekonania o wiodącej roli szlachty, wywodzące się z wiary w jego wspólne dla wszystkich warstw społecznych sarmackie korzenie. Podkreślany był związek szlachty z "ludem", nierozłączność tych dwóch warstw społecznych. W dobie Romantyzmu do tych przekonań dołączona została wiara w nowego, ideowego przywódcę narodu, którym miał być poeta. Zadaniem poety miało być "rozpalanie dusz" przed zrywami narodowymi, wskazywanie właściwej drogi podczas takich zrywów. Poeta postrzegany był jako ideał przywódcy. Właśnie te mity Wyspiański obala. Już na samym wstępie podważony zostaje podstawowy mit, na którym opierają się wszystkie inne - mit o wspólnocie szlachty i inteligencji, jako wyższych warstw społeczeństwa, z chłopami. Przedstawiciele mieszczaństwa nie przyjmują do wiadomości faktu, iż chłopi posiadają pewną wiedzę na temat świata, interesują się polityką. Dla nich na zawsze chłop pozostanie chłopem. Drugim mitem, który zostaje w "Weselu" obalony, jest rola inteligencji i szlachty jako warstwy społecznej pełniącej w narodzie funkcję przywódczą. Wyspiański prezentuje te dwie klasy jako głównych winnych klęski narodowej, upadku państwowości i nastrojów patriotycznych. Obarcza je odpowiedzialnością przede wszystkim za klęskę polityczną. symbolem błędów szlachty jest osoba Hetmana. Postać ta, której pierwowzorem był hetman Branicki, uczestnik konfederacji targowickiej, w rozmowie z Panem Młodym porównuje jego małżeństwo z chłopką do zaprzedania Ojczyzny. Patriotyzm chłopstwa jako element jedności narodowej jest kolejnym elementem społecznych wierzeń obalonym przez autora "Wesela". W dramacie chłopi ukazani są jako warstwa naładowana patriotyzmem, gotowa do wszczęcia powstania na pierwszy sygnał, co widać w powyższym cytacie. Osobiste korzyści majątkowe są jednak ważniejsze. Sygnał - "złoty róg" Wernyhory - zostaje zgubiony przez Jaśka - posłańca w momencie, gdy nachyla się po swoją czapkę z pawimi piórami Czapka, oraz zachowanie Jaśka, który wybiega szukać jej zamiast rogu, symbolizuje tutaj ogromne przywiązanie chłopstwa do własności, stanu posiadania. Ma na celu wykazanie, że wbrew powszechnym przekonaniom najważniejszą wartością dla wsi była nie Ojczyzna, ale majątek. Utwór ma na celu obnażenie wad polskiego społeczeństwa i uczulenie go na pewne sprawy, bez zrozumienia których skuteczna walka o własne państwo i prawa nie może dojść do skutku, i w tej roli sprawdza się doskonale. Także Stefan Żeromski w swoim utworze „Przedwiośnie ” konfrontuje marzenia Polaków dotyczące niepodległej ojczyzny. Symbolem tych polskich iluzji i pragnień są w powieści szklane domy o których Seweryn Baryka opowiada synowi. Domy te miały być ogrzewane ciepła wodą , wolne od brudu i wilgoci , tanie , kolorowe budynki te miały być dowodem rozwoju cywilizacyjnego. Cud ten jednak pozostaje tylko w sferze marzeń. Polska po odzyskaniu niepodległości nie jest krajem szklanych domów. Literatura współczesna demaskowała narodowe mity w sposób dość zdecydowany i jednoznaczny, nie przebierając też w środkach. Okazało się bowiem z czasem, że nie są one na tyle idealne, by oprzeć się próbie czasu i próbie ludzkiego charakteru. Nowe pokolenia poetów, powinny pamiętać o tym, co osiągnęły pokolenia wcześniejsze.

prace autoryzowano lub edytowano: 26.09.2003 o: 21:47:25