Średniowiecze

Wzorce osobowe świętego i rycerza w średniowieczu.



Okres średniowiecza charakteryzuje się poglądem, zgodnie, z którym w centrum zainteresowania nauki, religii i sztuki, powinien znajdować się Bóg. Jemu należy podporządkować wszystkie sprawy ludzkie, całe życie człowieka. Pogląd taki zwany teocentryzmem, miał zasadniczy wpływ na kształtowanie wizji świata oraz ideowych wzorców osobowych epoki- religijnych i świeckich. Tak oto Kościół (jako instytucja) za sprawą Boga i religii podporządkował sobie wszelkie sprawy ziemskie, a więc i człowieka, tworząc wzór doskonałego świętego oraz doskonałego chrześcijańskiego władcę i rycerza. Sztandarowymi postaciami tego okresu są: św. Aleksy i hrabia Roland. Pierwszy z wymienionych tworzy kanon ascety idealnego. Wyrzeka się bogactwa i dostatku, opuszcza żonę i poświęca się Bogu. Nie waha się przed żadną formą cielesnych umartwień. Wystawiając swoje ciało na mróz, cierpiąc głód, spędza czas na modlitwie. Z przyczyn, których nie ma potrzeby rozwijać powraca do rodzinnego miasta, gdzie przez 16 lat leży na schodach domu swojego ojca. Znosząc kolejne upokorzenia i cierpienia – umiera. Życie takie, w myśl filozofii propagowanej przez Kościół miało prowadzić do świętości. Drugi z bohaterów jest z kolei wzorem doskonałego rycerza chrześcijańskiego. Postać taka musiała być waleczna, odważna, oddana Bogu, ojczyźnie i swemu panu. Celem życia takiego rycerza była walka w obronie wiary chrześcijańskiej. Hrabia Roland spełnia te warunki. Walczy w imię wiary, uwielbia niebezpieczeństwo, jest silny i odważny, ambitny i honorowy. Wierny rytuałom rycerskim, śmierć traktuje jako zwieńczenie swojego rycerskiego życia. Tak oto przedstawiają się dwaj reprezentanci, religijny i świecki tamtej epoki. Mieli to być bohaterowie godni naśladowania i z pewnością byli w okresie średniowiecza (szczególnie wczesnego). Kolejnymi wzorami są władcy polscy opisani w Kronice Galla Anonima. Myślę, że takich postaci jak B. Chrobry czy B. Krzywousty, nikomu nie trzeba przybliżać. Wszak jesteśmy ludźmi znającymi historię swego kraju. Dodam tylko, że są to wizerunki chrześcijańskiego władcy doskonałego, który prócz przymiotów doskonałego rycerza, powinien charakteryzować się: odpowiedzialnością, sprawiedliwością i dbałością względem swoich poddanych. Dla pewnej równowagi i uzupełnienia, chciałbym zaprezentować również postać św. Franciszka z Asyżu, którą poznać możemy w utworze „Kwiatki św. Franciszka”. Jest to osoba krańcowo różna od św. Aleksego, lecz osiągająca ten sam cel – jedność z Bogiem, a w konsekwencji świętość. Wiara św. Franciszka jest wiarą prostą i szczerą, pokorną i jednocześnie radosną, wiarą wszechogarniającej miłości do wszystkich i wszystkiego. Cnota, pokora i ubóstwo to główne cechy św. Franciszka z Asyżu. Chciałbym teraz podzielić się wrażeniami, jakie wywarły na mnie wymienione postacie. Jak je postrzegam, patrząc z perspektywy czasu, oczyma współczesnego czytelnika. Św. Aleksy odbiega od mojego wyobrażenia zdobywania świętości. Wydaje mi się, że wiem, dlaczego zdecydował się na takie, a nie inne życie. Nie ułatwia mi to jednak zrozumienia takiego postępowania. Bohater legendy pochodził z bogatej rodziny, z czego wnioskuję, że był osobą intelektualnie rozwiniętą Nie zadaje on sobie jednak pytania - dlaczego Bóg miałby chcieć, aby jego życie było pasmem ciągłych udręk, cierpień i upokorzeń? Przecież Bóg stworzył człowieka na wzór i podobieństwo swoje. Dlaczego więc człowiek miałby niszczyć i narażać swoje ciało i „ wnętrze” na takie cierpienia? Dużo bliższy mojej osobie jest św. Franciszek z Asyżu, który wyszedł poza sztywne ramy augustynizmu i tomizmu. Po przemianie jakiej uległ będąc w niewoli, jego życie może być stawiane za wzór cnót, również dla następnych pokoleń. Nie bez przyczyny Pius IX napisał: „...kochał, żył, działał i mówił jak Chrystus”. Kolej na wzorzec świecki. Zgadzam się całkowicie z przymiotami rycerza doskonałego. Poszerzyłbym je nawet (jeśli jest to rycerz dowodzący innymi) o cechy doskonałego władcy(oczywiście na mniejszą skalę). Chodzi mi o odpowiedzialność o podległych żołnierzy. Według mojego pojmowania słów: honor, odwaga, odpowiedzialność czy patriotyzm –hrabia Roland odbiega od tego doskonałego wizerunku. Nie mogę bowiem stawiać za wzór człowieka, któremu duma przysłania rozum. Odnoszę się tu do nie wezwania pomocy, pomimo sugestii Oliwiera ( towarzysza dowódcy) w czasie ataku Saracenów na oddział Rolanda. Ewentualne zarzuty tchórzostwa, powinien rozstrzygnąć w pojedynku, a nie poprzez niepotrzebne narażanie swoich ludzi. Większej mym zdaniem potrzeba odwagi, aby przyznać się do pomyłki lub błędu, niż z „klapkami na oczach” trwać w swoim postanowieniu. Czy był to czyn patriotyczny, pozbawić ojczyzny „kwiatu rycerstwa frankońskiego”? Dla przeciwwagi przypomnę działania Bolesława Krzywoustego w czasie walki z cesarzem Henrykiem IV. Gdyby Krzywousty przez źle pojmowaną odwagę stanął do regularnej bitwy z wojskami niemieckimi, najprawdopodobniej by przegrał. Co miałoby dla nas Polaków katastrofalne skutki. Nękając zaś pojedyncze oddziały oblegające Głogów, nie pozwalając im zdobyć pożywienia, ani odpocząć – doprowadza do zwycięstwa. Przez ciągłe napaści, w pamięci Niemców pozostał jako: „Bolesław, który nie śpi”. Nie uważam takiej walki za niehonorową. Biorąc bowiem pod uwagę odpowiedzialność za naród, trzeba niejednokrotnie swoje ambicje postawić na drugim miejscu. Kończąc dochodzę do wniosku, że niektórzy wzorcowi przedstawiciele okresu średniowiecza ocierają się wręcz o fanatyzm religijny, czego nie jestem w stanie zaakceptować. Bliższe w związku z tym są mi takie postacie jak: św. Franciszek, Mieszko I czy Bolesław Chrobry. Zwrócić należy również uwagę na obłudę Kościoła, który mający niebagatelny wpływ na kształtowanie wzorców osobowych, „zapomniał” o wzorze doskonałego biskupa czy kardynała. Pomimo krytycyzmu, z jakim podchodzę do niektórych postaci, uważam że spełnili oni swoją rolę w danym czasie. Bohaterów bowiem tworzy się takich, na jakich jest zapotrzebowanie przez społeczeństwo. Zdaję sobie sprawę, że ocena moja jest uproszczona i z pewnością nieobiektywna, ale jako współczesny czytelnik tak widzę świętych i rycerzy okresu średniowiecza.