Język polski

"Pamietniki" Paska



W przeczytanym fragmencie „Pamiętników” Jana Chryzostema Paska, zwracana jest szczególnie uwaga autora na buty(drewniane chodaki), w których chodzą zarówno dziewczęta wiejskie jak i miejskie. Drewniane chodaki zostały opisane w sposób negatywny, gdyż sprawiały one ogromny hałas, który uniemożliwiał porozumiewanie się(rozmowę) pomiędzy ludźmi, ponieważ nic nie można było usłyszeć, co druga osoba mówiła. Dunki po kilku komplementach zakochiwały się w swoim adoratorze. Potrafiły pozostawić wszystko(cały swój posag) i wyjechać z nim, gdzie tylko on będzie chciał. Takie postępowanie było bardzo naiwne i zbyt pochopne ze strony Dunek. Pasek zwraca szczególną uwagę w sypialniach duńskich domów na łóżka. Były one zasuwane w ścianach, zupełnie tak jak szafa, oraz ze sypiają nago i nie wstydzą się rozbierać nawet przy obcych. Również twierdzą, że nie ma się, czego wstydzić, ponieważ człowieka stworzył Bóg a w ubraniach mają różne robaki nie chcą ich ze sobą zabierać do łóżka, żeby im w nocy nie przeszkadzały i nie kąsały we śnie. Natomiast opisując potrawy sporządzane z krwi i krup, które stawiają na stole przy każdym obiedzie i uważają za wielki specjał, którym Pasek był również częstowany, aż do uprzykrzenia i aby się uwolnić powiedział, że „ Polakom tego jeść nie godzi”, bo to jest potrawa psów i psy stały by się ich nieprzyjaciółmi. Uważam, że w opisanych zjawiskach Pasek jest obiektywnym, postronnym obserwatorem, który nie wyraża ani opinii pochlebnej ani nagannej od zwyczajów panujących w Danii. Czytelnik musi samodzielnie dokonać ocen przedstawionych zjawisk zgodnie z własnymi przekonaniami. Mimo to niektóre zwyczaje były niemożliwe do zaakceptowania przez Paska, o czym świadczy ostatnie zdanie przeczytanego fragmentu, że uparcie broni kultury własnego kraju i zwyczajów sarmackich. Twierdzi, iż nie godzi się jeść pewnych potraw, które jego zdaniem są przeznaczone dla zwierząt oraz pokazanie się nago, czego w Polsce nawet żona przy mężu nie czyni. Szlachcic miał sobą reprezentować prawego, uczciwego, odważnego człowieka. Jednak w XVII wieku szlachta całkowicie zmieniła swoje początkowe cechy. Staje się stanem zacofanym, obskurnym, który cechuje pijaństwo, samowola, awanturnictwo towarzyszące codziennemu życiu jak również ucztom, na które chętnie przychodzili. Dawali upust swojemu temperamentowi w licznych procesach i awanturach, co często kończyło się skazaniem na banicję. Obecnie Polacy tylko w niewielkim stopniu mają cechy Sarmatów. Większość społeczeństwa jest postępowa. Uważa się za ludzi tolerancyjnych i nowoczesnych, równych obywateli współczesnego cywilizowanego świata.