"Ferdydurke" to jedna z ulubionych lektur współczesnej młodzieży. Niesamowita, trochę zwariowana, nowatorska; budzi
śmiech, uznanie – może właśnie dlatego, iż pozornie nie należy doszukiwać się w niej treści filozoficznych.
Powieść ta to także odbicie osobowości samego autora - jednego z najoryginalniejszych pisarzy XX wieku –
groteskowego parodysty W. Gombrowicza.
Twórczość jego różni się zarówno od literatury emigracyjnej, jak i krajowej, z którą miał kontakt luźny. Obce były mu
style panujące w prozie dwudziestolecia – zarówno odnowiony wzorzec realistyczny (Dąbrowska, Żeromski), jak i
wzorzec tzw. prozy psychologicznej (Nałkowska, Kuncewiczowa). Gombrowicz był niezależny od panujących prądów
epoki – uległ surrealizmowi.
Jego powieść przez lata stanowiła dla czytelników przede wszystkim źródło rozrywki (czasem krytykowano jej
absurdalność). Nikt nie starał się szukać w pozycji, którą sam autor komentuje: "Koniec i bomba / A kto czytał, ten
trąba!" - głębszych wywodów filozoficznych. Czy słusznie?
Gombrowicz to bowiem genialny prześmiewca, ale i dobry obserwator, co czyni z niego psychosocjologa
egzystencjalistę.
Autor wybrał dla swej powieści specyficzną formę - nawiązuje do powiastki filozoficznej XVIII w. ("Kandyd" Voltaire'a) i
do dawnej twórczości operującej groteską ściśle zespoloną z parodią (Gargantua i Pantagruel Fr. Rabalaisego).
Świat w "Ferdydurke" ukazany został w krzywym zwierciadle, i nawet sam autor zdaje sobie sprawę z dziwacznego
charakteru przedstawionej rzeczywistości. Wszystkie zdarzenia (wprawdzie uporządkowane czasowo), same w sobie
są nielogiczne i nieprawdopodobne. Przerysowane zostały także postacie, które stają się uosobieniem pewnych postaw
i zachowań, wyeksponowanych, wyolbrzymionych przez Gombrowicza dla spotęgowania wrażenia.
Autor-prześmiewca tworzy "typowego" belfra Bladaczkę, pensjonarkę Zutę, nowoczesną matkę, czy schematowe
postacie z rodziny szlacheckiej oraz parobków. Wszyscy oni stają się źródłem komizmu w powieści. Za ich pomocą kreuje
Gombrowicz także trzy środowiska: staroświecką, skostniałą szkołę, gdzie młodzież poddana jest infantylizacji,
pozbawiona możliwości twórczych, przez ograniczonych, antypatycznych wykładowców; postępowe, liberalne
mieszczaństwo, które stawia na swobodę zachowań, tężyznę fizyczną, obalenie wszelkich barier, co jednak jest tylko
pozorne i tymczasowe (moda), nie oparte na prawdziwych przekonaniach; i wreszcie – tradycyjny dworek szlachecki,
gdzie mamy do czynienia z konserwatywnym podziałem na szlachtę i lud, ściśle zhierarhizowanymi stosunkami, opartymi
na pogardzie i uległości.
Gombrowicz poddaje bowiem prześmiewczej krytyce rzeczywistość, w której funkcjonuje szereg skostniałych form,
utrwalonych wzorców zachowań, jakie narzucone są człowiekowi przez społeczeństwo, i które są dla niego sztuczne,
fałszują prawdziwe "ja".
Zatem tak dobrani bohaterowie, oraz konstrukcja fabuły służą wyeksponowaniu tematu, stanowiącego drugą
płaszczyznę interpretacyjną powieści, łączącego się ściśle z "filozofią socjologiczną" Gombrowicza. Autor zajmuje się
bowiem rozważaniami dotyczącymi uzależnienia postępowania człowieka od narzuconych mu "czynników
zewnętrznych"; czyli teorią formy w życiu ludzkim.
Sam Gombrowicz w "Dzienniku" z 1957 r. pisze: "Ferdydurke" dlatego jest niełatwa do odczytania, że zawiera się w niej
pewne specjalne widzenie człowieka".
Już na początku powieści narrator wyznaje, że poszukuje sposobu na wyrażenie siebie, poszukuje dla siebie dojrzałej
formy.
Gombrowicz, którego problem formy stanowi centrum zainteresowań, nadaje jej znaczenie własne i wyraziste. Forma w
jego utworze jest pojęciem filozoficznym i otrzymuje specjalną terminologię – zdziecinniała to "pupa", a wszelkie maski
społeczne, konwenanse zostają określone mianem "gęby".
Forma staje się sposobem kontaktowania się z innymi ludźmi, a tworzy się dopiero przez ten kontakt (jest naturalna).
Każda jednostka, która chce należeć do zbiorowości, musi się jej podporządkować, i w ten sposób traci swoją
autentyczność. Nigdy nie jest sobą, ulega obyczajowym, intelektualnym i społecznym normom, jakie wytwarzają się
między ludźmi, Gombrowicz mówi: "Człowiek jest najgłębiej uzależniony od swego odbicia w duszy drugiego człowieka,
choćby ta dusza była kretyniczna".
Autor analizuje również dwie sfery osobowości ludzkiej - oficjalną, jawną, zewnętrzną, pozorną, a przez to
zafałszowaną i dojrzałą, uznaną przez ogólnie przyjęte normy i konwencje. Działania związane z tą sferą są na pokaz
(w salonie, jadalni itp.) - nieoficjalną, ukrytą, wstydliwą, nieformalną, nie akceptowaną w uznanych formach egzystencji,
niedojrzałą, ale prawdziwą. I to właśnie ta nieoficjalna sfera życia interesuje Gombrowicza. To, co jest w człowieku
subiektywne, niepowtarzalne, niedojrzałe. Pisarz odnosi się krytycznie do "form dojrzałych". Widzi w nich źródło głupoty,
zła, zakazów ograniczających wolność człowieka, narzucających mu sposoby zachowania i zmieniających go niejako w
postać-kukiełkę w groteskowym teatrze.
Ten prześmiewca, a jednocześnie filozof-analityk, drwi ze świata, który jest zbiorowiskiem sztucznych form i masek.
"Ferdydurke" to bowiem swego rodzaju powieść filozoficzna, przesycona groteską i parodią, która: "Usiłuje
wypowiedzieć – i to jest jej punkt najistotniejszy – odwieczny konflikt pomiędzy człowiekiem a jego formą, konflikt
równie bolesny dziś, jak przed wiekami".
POPULARNE
- Home
- Język polski
- Analiza porównawcza
Język polski
Analiza porównawcza
- by redakcja UCZNIAK.COM
- PRACA: PRZED SPRAWDZENIEM
- DOSTĘP: DARMOWY
- CZYTANE: 2607 razy
PRZEDMIOTY
Analiza wierszy
Antyk
Barok
Biografie
Biologia
Charakterystyki
Chemia
EGZAMIN GIMNAZJALNY
EGZAMIN MATURALNY
EGZAMIN ÓSMOKLASISTY
EGZAMINY ZAWODOWE
Ekologia
Ekonomia
Filozofia
Fizyka
Geografia
Historia
Informatyka
Język angielski
Język niemiecki
Język polski
Język rosyjski
Języki obce
Marketing
Matematyka
MATURA 2023
Mechanika
Motywy literackie
Młoda Polska
NEWSY
Oświecenie
Pozytywizm
Prawo
Przedsiębiorczość
Religia
Renesans
Romantyzm
Średniowiecze
Streszczenia
WOS
Współczesność
XX lecie