Antyk

Czy starożytne ideały mogą być cenne dla człowieka współczesnego?



„Kalos kagatos” znaczy dosłownie „piękny i dobry”. Jest to grecki ideał łączący piękno ciała i duszy. „Czy ideały te mogą być cenne dla współczesnego człowieka?” Wydaje mi się, że tak i że ludzie cały czas kierują się nimi. Spróbuję to udowodnić… „Kalos” - znaczy „piękny”. Starożytni w ciągu setek lat ukształtowali kanon piękna, który w następnych epokach uznano za ideał „klasyczny” czyli „wzorcowy”. Rzeźby takie jak na przykład: „Doryforos” Polikleta, „Dyskobol” Myrona, „Apollo z jaszczurką” Praksytelesa i wiele innych, ukazują piękno męskiego ciała, jego siłę i zdrowie. Natomiast ideał kobiecego piękna wyznaczają do dziś „Wenus z Milo” i „Nike z Samotraki”. Ich idealne proporcje ciała, utrwaliły się w ludzkiej pamięci i pozostają aktualne do dziś. Chyba wszyscy w starożytnej Grecji – bogaci i biedni, patrycjusze i niewolnicy – niezwykle dbali o swoje ciała i ich zdrowie. W tym celu często kąpano się, nacierano olejkami, poddawano się masażom, powszechnie ćwiczono sprawność, „tężynę fizyczną” i uprawiano sporty… Czy to nie przypomina współczesnego świata? Tej cywilizacji pozornie samych pięknych, młodych i zdrowych ludzi… Cywilizacji, w której nie ma miejsca na cierpienie, kalectwo, szpetotę… Ze wszystkich bilbordów, wystaw, ekranów, okładek kolorowych czasopism spoglądają na nas sami piękni i zdrowi… Kult urody, zdrowia i młodości wydaje się więc być wspólnym dla obu jakże odległych – wydawałoby się – epok: Starożytności i Współczesności. „Kagatos” natomiast znaczy „dobry i szlachetny”. Przykładem starożytnych „kagatos” mogą być zawodnicy rywalizujący w olimpijskich zmaganiach, którzy przysięgali, że będą uczciwie walczyć o laur zwycięzcy. Wydaje się, że wielu z nich potrafiło połączyć oba ideały – urodę ciała z urodą duszy. „Pięknymi” zdają się też być bohaterowie „Iliady” Homera – Hektor pozostaje przecież do dziś wzorem szlachetnego rycerza. We współczesnym świecie spotykamy ideały „kagatos”, osoby szlachetne, pełne dobra i poświęcenia dla innych: Papież Jan Paweł II, św.p. Matka Teresa z Kalkuty, św.p. Marek Kotański, także młodzi ludzie angażujący się w różnorodne akcje dobroczynne jak na przykład „Góra grosza”, „Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy” i inne. Na co dzień jednak te piękne i szlachetne gesty zagłuszane są rockową muzyką, wideoklipami, agresją mediów szukających sensacji, gonitwą za pieniędzmi i karierą. Ważniejszy wydaje się być wizerunek zewnętrzny… Czy jest więc coś, co łączy obie epoki? Wydaje się, że tylko wspomniany już wyżej kult ciała i urody… Co prawda, istnieją współczesne postaci łączące oba ideały – Supermen, Batman i im podobni…Ale to tylko bajki… Niestety, w życiu „…dobry i silny to ciągle jeszcze dwóch ludzi…”, jak napisała Wisława Szymborska w wierszu pod tytułem „Schyłek wieku”.

prace autoryzowano lub edytowano: 07.10.2003 o: 20:38:48