Barok

Twórczość Daniela Naborowskiego



Twórczość Naborowskiego miała obieg ograniczony. Naborowski udostępniał swe wiersze na dworze Radziwiłłów; rozchodziły się one drogą odpisów. Poezja Naborowskiego szuka harmonii między przeciwieństwami przemijania i trwania, między naturą życia i przeznaczenia. Podejmuje więc obsesyjną metaforę uciekającego życia, które jest nietrwałe. Przeciwny jest zatem przyznawaniu człowiekowi pełnej swobody życia, bo sprzeczne to jest z przeznaczeniem (pamiętajmy, że Naborowski jest kalwinem, wierzy w predestynację). Przeciwny jest również koncepcjom ucieczki od życia. Jedność przemijania i trwania to prawo Boże. W twórczości Naborowski sięga po formy kunsztowne jak sonet, utwory buduje w oparciu o bogactwo skojarzeń, wciągające intelektualnie i błyskotliwe w technice. Ceni też prostotę wymowy. "Marność" Tematem tego krótkiego utworu jest życie, które po lekturze wiersza okazuje się marnością. Naborowski stwierdza: "Fraszką śmierć i trwoga" i zbliża się do filozofii prezentowanej przez Jana Kochanowskiego: "Fraszka to wszystko cokolwiek czynimy, Fraszka to wszystko cokolwiek myślimy." Przy czym życie jest fraszką nie dlatego, że takie jest prawo wszechświata i natury, że śmierć jest koniecznością, ale dlatego, że liczy się przede wszystkim Bóg. W jego obliczu wszystko jest mało ważne: "Nad wszystko bać się Boga". Bliska Naborowskiemu jest biblijna Księga Koheleta i zaczerpnięta z niej sentencja: "Marność nad marnościami, wszystko marność". Terminem "marność" określa poeta wszystko, co ziemskie: bogactwo, zabawę, żart. Wyznacza tym samym dwa światy: ziemski i wieczny. Doczesności przysługuje kategoria marności i rzeczy z nią związanych. Wieczność natomiast wyznaczają pobożność, uczciwość, czystość, Bóg. Naborowski łączy w tym krótkim utworze piękno i brzydotę, dobro i zło, szczęście i cierpienie. Dostrzeganie w życiu marności nie skierowuje jednak poety na drogę mistycyzmu. Naborowski potrafi bowiem widzieć i czuć uroki doczesności: "Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy", ale mimo wszystko podporządkowuje je Bogu: "Lecz pobożnie, uczciwie, A to co czyste, właściwie". Utwór napisany jest językiem prostym, wolnym od wyrazistego barokowego konceptualizmu, obecne są rymy parzyste, dokładne. "Krótkość żywota" Podstawę utworu stanowią reflkeksje o przemijaniu pokoleń i świata, o konieczności umierania i nieuniknionym upływie czasu. Naborowski opisuje niszczycielskie działanie czasu, ale bez dramatyzowanie. Podaje jedynie fakty: - Każdy z nas umrze: "nieboszczyka imienia nabędziesz" - Nie cofnie się czas: "Słońce więcej nie wschodzi to, ktore raz minie" Próbuje oswoić czytelnika z problemem umierania: "wielom była kolebka grobem, wielom matka ich mogiła". Naborowski zestawia w tym celu pojęcia pozytywnie i negatywnie przyjmowane przez człowieka. Ciepłe i przyjazne słowa: "kolebka", "matka" z wyrazami nacechowanymi emocjonalnie ujemnie: "grób", "mogiła" tworzą pary, w których zachodzi ogromne spięcie emocjonalne. Jednocześnie na ludzką egzystencją Naborowski patrzy z pewnym dystansem, z dystansem człowieka, który odnalazł swoje miejsce w świecie. Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do czytelnika: - "Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi" - "A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz" - "Wtenczas, kiedy ty myślisz, jużeś był nieboże" przemawia do niego jako człowiek doświadczony, posiadający ogromną wiedzę życiową. Życie ludzkie jest tak krótkie i znikome, że Naborowski nazywa je "czwartą częścią mgnienia". Porównuje je do zjawisk nietrwałych i ulotnych: "Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk,głos, punkt - żywot ludzki słynie", oddziaływują na wzrok, słuch, odczuwanie u odbiorcy. Naborowskiego określa się mianem poety vanitas. Z łac. vanitas oznacza marność (VANITAS VANITATUM). Poeta bowiem w wielu swych utworach ukazuje życie ludzkie jako marność, chwilę, przekazując dramat człowieka uwikłanego w rozmyślania o celu i sensie życia.