Dwaj wielcy polscy poeci Leopold Staff i Jan Kochanowski. Pierwszy jest przedstawicielem filozofii Młodopolskiej, drugi przedstawicielem renesansowych ideałów. Obydwoje odnoszą się do cech klasycystycznych w swej poezji. Starają się znaleźć „złoty środek” na życie w szczęściu i radości. W ich utworach przewijają się stoickie i epikurejskie filozofie, podstawową zasadą staje się umiar.
Jan Kochanowski jest wybitnym pisarzem z ogromnym dorobkiem artystycznym. W swej poezji wykorzystuje różnorodność tematów, nastrojów i wątków. Jego refleksyjno – filozoficzne pieśni obrazują jego pogląd na sprawę życia i najważniejszych wartości moralnych. Były to poglądy w dużej mierze horacjańskie. Ujawnia się w nich wpływ epikureizmu i stoicyzmu; kroczenie przez życie tak, by osiągnąć spokój i równowagę ducha przez zachowanie umiaru.
Jan Kochanowski w pieśni IX „Nie porzucaj nadzieji” daje wiele rad, jak zachować się w stosunku do zmiennego losu, który kołem Fortuny się toczy:
„Nie porzucaj nadziei,
Jakoć się kolwiek dzieje. (…)
A po złej chwili piękny dzień przychodzi”
Najważniejsze jest by się nie załamywać i czekać na lepsze chwile. Ważny jest dystans do życia. Zmienność i przemijanie życia porównuje do lasu i przyrody zmieniającej się wraz z porami roku. Zachowanie umiaru to podążanie za horacjańską zasadą „złotego środka”:
„Nic wiecznego na świecie
Radość się z troską plecie”
„Lecz na szczęście wszelakie
Serce ma być jednakie.”
Za najwyższą moc, która może dopomóc w złej godzinie autor uważa Boga, a modlitwa do Niego jest ratunkiem, gdy Fortuna staje się nieprzychylna:
„Siła Boga może wywrócić w godzinie,
A kto mu kolwiek ufa, nie zginie.”
W utworze odnajdujemy stoicką filozofię pokory w stosunku do życia, a nie zatracenie nadziei. Jest równoznaczne z zachowaniem dystansu wobec spraw tego świata oraz pogody ducha zarówno w szczęściu jak i nieszczęściu. Stoicka prawda „jednakiego Serca” ułatwia uniknięcia wielu rozczarowań i tragedii.
W innych swoich pieśniach Kochanowski mówi nie tylko o zachowaniu spokoju wśród przeciwności losu, ale i korzystaniu z życia, z tego co w nim miłe, przyjemne i zgodne z horacjańską zasadą „carpe diem” (chwytaj dzień)
„Niech na stół dobrego wina przygaszają,
A przy tym w złote gęśli albo w lutnie grają.”
(Pieśń IX „Chcemy sobie być radzi”)
Przemijalność życia jest tu pretekstem do korzystania z jego uciech:
„Kto tak mądry, że zgadnie,
Co nam jutro przypadnie?”
Przyszłość bowiem nie zależy od człowieka, ale od Boga i Fortuny, a walka z nimi byłaby daremna. Kochanowski traktuje teraźniejszość jak odrębny świat przeciwstawiony wieczności, domenie Boga i natury.
Leopold Staff jest kolejnym poetą, który zawiera w swej twórczości postawy stoickie i epikurejskie. W wierszu „Przedśpiew” przekazuje nam swoje ideały.
Sam tytuł „przyśpiew” jest bardzo oryginalny i oznacza śpiew poprzedzający inną piosenkę, coś na wzór preludium. Nadaje on utworowi charakter odświętny i nietypowy.
Staff rozpoczyna swój utwór parafrazą. Podmiot liryczny opisuje siebie, ale za pomocą trzeciej osoby liczby pojedynczej:
„Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,
Wyznawca snów i piękna i uczestnik godów,
Na które swych wybrańców sprasza sztuka boska:”
Mówi o sobie, że jest naukowcem, uczestnikiem świata stworzonego przez Boga. Nawiązuje do epikurejczyków, którzy dyskutowali w ogrodach na temat prawdy i piękna
Stwierdzenie:
„I uczę miłowania”
Stawia go na równi z nauczycielami, którzy wiele doświadczyli w swym życiu i są gotowi by nieść przesłanie innym. Uczy humanistycznej prawdy życia, stoicyzmu i epikureizmu.
Mimo, że podmiot liryczny przeżywa wiele negatywnych chwil: smutków, cierpień, „mimo to będę śpiewał wam pochwałę życia:. Widzimy tu poddanie się okrutnością życia i wielka pokora w drodze przez nie. Mimo to, że wiele przeszedł stara się swym istnieniem nie kolidować z życiem, światem i naturą, akceptuje życie we wszystkich jego przejawach.
„I pochwalam, tajń życia w pieśni i milczeniu,
Pogodny mądrym smutkiem i wprawny w cierpieniu.”
Echa stoickie i epikurejskie odbijają się w głoszonych słowach pochwałach do świata mimo złych doświadczeń.
W „Przedśpiewie” Staff ukazuje złagodzenie reakcji na smutek jak i radość, umiar prowadzący do życia w harmonii z samym sobą.
Obaj twórcy doskonale ujęli sedno ludzkiego życia. Kochanowski pokazuje jak cnota i umiar wpływają dobroczynnie na życie, a Staff sygnalizuje ich obecność i potrzebę wykorzystywania.
POPULARNE
- Home
- Język polski
- „Pochwała umiaru”, rozwiń temat na podstawie wiersza Leopolda Staffa „Przedśpiew” i znanych Ci „Pieśni” Jana Kochanowskiego
Język polski
„Pochwała umiaru”, rozwiń temat na podstawie wiersza Leopolda Staffa „Przedśpiew” i znanych Ci „Pieśni” Jana Kochanowskiego
- by redakcja UCZNIAK.COM
- PRACA: PRZED SPRAWDZENIEM
- DOSTĘP: DARMOWY
- CZYTANE: 3863 razy
PRZEDMIOTY
Analiza wierszy
Antyk
Barok
Biografie
Biologia
Charakterystyki
Chemia
EGZAMIN GIMNAZJALNY
EGZAMIN MATURALNY
EGZAMIN ÓSMOKLASISTY
EGZAMINY ZAWODOWE
Ekologia
Ekonomia
Filozofia
Fizyka
Geografia
Historia
Informatyka
Język angielski
Język niemiecki
Język polski
Język rosyjski
Języki obce
Marketing
Matematyka
MATURA 2023
Mechanika
Motywy literackie
Młoda Polska
NEWSY
Oświecenie
Pozytywizm
Prawo
Przedsiębiorczość
Religia
Renesans
Romantyzm
Średniowiecze
Streszczenia
WOS
Współczesność
XX lecie