A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined offset: 1

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 120

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined offset: 1

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 124

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined offset: 2

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 125

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined offset: 1

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 127

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Undefined offset: 2

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 128

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 0

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 140

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 1

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 141

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 2

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 142

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 0

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 143

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 1

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 144

A PHP Error was encountered

Severity: Notice

Message: Uninitialized string offset: 2

Filename: libraries/Infralib.php

Line Number: 145

Zaduma nad sprawami Polaków w twórczości Juliana Tuwima. - Uczniak.COM - ściągi i wypracowania
XX lecie

Zaduma nad sprawami Polaków w twórczości Juliana Tuwima.



Twórczość Tuwima z czasem zmienia zupełnie swój charakter. W następnych tomikach (np. "Słowa we krwi"(1926), "Rzecz czarnoleska" (1929), "Biblia cygańska" (1933), "Treść gorejąca" (1936)) widać wyraźne zaangażowanie poety w bieżące sprawy Polski i Polaków. "Do prostego człowieka" Wiersz ten ma wymowę pacyfistyczną. Ma charakter satyryczny, jest ostrzeżeniem przed propagandą wojenną. Stanowi on ostrzeżenie przed poddawaniem się nastrojom wojennym, przygotowaniem społeczeństwa do podjęcia walki w interesach poszczególnych ugrupowań politycznych. Autor demaskuje w nim słownictwo propagandy wojennej mający wywrzeć określony wpływ na człowieka, na jego poczucie bycia żołnierzem, gotowym do chwycenia za broń w razie alarmu, stanięcia w okopach lub na froncie. Poeta ostrzega w nim tych, którzy chcieliby zaangażować się w wojnę zarówno o nasze terytoria jak i nowe zdobycze wojenne. Tuwim wskazuje na źródła wojen, mające często charakter religijny : "gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin (...) bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba, że za ojczyznę bić się trzeba." Poeta demaskuje psychologiczne oddziaływania propagandy wojennej. Podkreśla, że nowa wojna nie leży w interesie ludzi prostych, lecz tylko tych, którzy chcą zbić majątek. Nie mogą tego uczynić bez walecznych, ślepo posłusznych im ludzi. "O, przyjacielu nienazwany mój bliźni z tej czy innej ziemi, wiedz, że na trwogę biją dzwony króle z panami brzuchatemi" Apel swój kieruje nie tylko do Polaków, ale do wszystkich prostych ludzi, których ktokolwiek chce popchnąć do wojny. Wzywa do wyzbycia się naiwnej wiary, że poza wojennym znojem może coś prostym ludziom przynieść walka i namawia : "Rzuć karabinem w bruk ulicy ! Twoja jest krew, a ich jest nafta" "Pogrzeb prezydenta Narutowicza" Wiersz ten powstał bezpośrednio po zamachu dokonanym w 1922 r. Zamach ten interpretowano jako zamach na młodą, niedojrzałą jeszcze demokrację. Był wyrazem narzucenia społeczeństwu siłą starych porządków, braku poszanowania dla zasad konstytucyjnych w państwie. Ponieważ zamachowiec działał za przyzwoleniem kręgów prawicowych, gniew i oburzenie poety skierowane są przeciwko ugrupowaniom "chrześcijańskim" : "Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni, Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie" Pogrzeb Narutowicza wg Tuwima ma być przestrogą i manifestacją tych sił, które gotowe są bronić w sposób zdecydowany demokracji. Wzywa więc odpowiedzialnych za zbrodnię, aby nie odwracali oczu od trumny prezydenta. Odczucia społeczeństwa porównuje on do odczuć piersi ranionej kulami : "Przez serce swe na wylot pogrzebem przeszyta Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica Twarze nasze, zbrodniarze - niech was przywita Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica" "Prośba o piosenkę" Wiersz ten jest programem poetyckim Tuwima. Poeta apeluje w nim o nasycenie poezji nowymi treściami, zgodnymi z duchem czasu oraz nadanie jej nowej formy. Tuwim odwołuje się do znaczenia słowa, jakie zostało mu nadane w Ewangelii św. Jana w rozdziale 1. Nazywa więc zdolność posługiwania się słowem darem Stwórcy i zwraca się do Niego, by miał się nim posługiwać tak, jak to czynili dawni poeci w sposób prosty i szlachetny. Tuwim pragnie ze słowa uczynić narzędzie walki z możnymi i tyranami. Nie chce on być psalmistą, nie chce tworzyć hymnów, twierdzi bowiem, że ludziom "którzy w zżartej piersi pod brudną koszulą, czcze serca noszą za kawałek chleba" hymny, są niepotrzebne. Potrzebna jest im poezja, która rozbudzi ich świadomość, pozwoli odzyskać godność, poczucie własnej wartości, uwolni od naiwnej wiary w dobroć możnych, biegu "za orkiestrą, co gra capstrzyk królom" "Lecz słowom mego gniewu daj błysk ostrej stali, Brawurą i fantazję, rym celny i cienki, Aby ci, w których palnę, prosto w łeb dostali Kulą z sześciostrzałowej, błyszczącej piosenki". "Mieszkańcy" Wiersz jest opisem szarego dnia przeciętnego mieszkańca miasta. W wierszu często pojawia się przymiotnik "straszny", co powoduje, że czytelnik po przeczytaniu kilku pierwszych wersów wydaje negatywną ocenę. Podmiot liryczny przedstawia dzień z życia mieszczan, który można by w skrócie zapisać tak : tak - narzekanie na cały świat, bełkot, codzienne czynności (szykowanie się do wyjścia, spacer po mieście), bezmyślna obserwacja, zakupienie gazety i jej lektura, zmęczenie, poszukiwanie złodzieja, przeliczanie swoich dóbr, modlitwa, sen wywołany zmęczeniem. Życie mieszczan jest bardzo monotonne, pozbawione jakiejkolwiek filozofii życiowej. Ich życiem kieruje przyzwyczajenie, automatyzm. Drobnomieszczanie jednak w żadnym razie nie chcą zmienić swego życia i swych przyzwyczajeń. Tuwim w tym wierszu poddaje człowieka bezwzględnej krytyce. Według niego mieszczanin to filister, postać żałosna i groteskowa, niewolnik własnych przyzwyczajeń i lęków.

Powrót